Daria Kasatkina jest lesbijką i ma dziewczynę ZDJĘCIA. Daria Kasatkina w tym roku przegrała z Igą Świątek już cztery razy, kolejno w Australian Open, Dubaju, Dausze i półfinale Roland
Lothar, jesteś mój! Olga rujnuje wieczór panieński swojej siostry i omyłkowo zostaje obwołana lesbijką. Na drugi dzień przekonuje się, że to nie ona skupia uwagę wszystkich na ślubie! Tajemniczy Lothar powoduje popłoch w rodzinie pana młodego. Jedni mówią, że jest on biznesmenem, inni, że przestępcą, a może nawet mordercą.
www.instagram.com. Córka Żmijewskiego jest lesbijką. Łączy miłość do muzyki i partnerki. Shandy jest Kubanką, a Ewa Polką. Panie spotkały się w Kalifornii i można by uznać, że to nie przypadek, a przeznaczenie sprawiło, że miłość spotkała je właśnie tam. Okazuje się, że nie było tak od początku. Perkusistka i
Ma na koncie takie hity jak: "Amok", "Pokot" czy "Janosik. Prawdziwa historia". Jako jedna z pierwszych artystek w Polsce zdecydowała się na coming out i w 2012 roku Adamik ujawniła, że jest lesbijką. Córka Agnieszki Holland od lat związana jest z inną świetną reżyserką. Zapewne mało kto o tym wie. Kasia Adamik, Agnieszka Holland, fot.
Podejrzewał córkę!Oglądaj "Zagadki losu" w Playerze: https://player.pl/playerplus/seriale-online/zagadki-losu-odcinki,36212/odcinek-16,S02E16,243804👀 Obawia
Moja córka woli dziewczyny. Doskonale pamiętam ten dzień, gdy moja ukochana córeczka dwa lata temu, gdy miała 16 lat, przyszła do mnie i wyznała, że jest lesbijką, a potem powiedziała też o tym ojcu. Ojciec był w szoku i się na to nie zgadzał, a jednocześnie kazał jej znaleźć sobie chłopaka.
Ratujcie! Nie wiem co robić! Ostatnio moja córka (17 lat) powiedziała, przy rodzinnym obiedzie, że jest lesbijką! Myślałam, że padnę trupem! Mój mąż o mało nie dostał zawału.
Abdellatif Kechiche. La Vie d'Adèle (Blue is the Warmest Colour) - Trailer. Ten, trwający prawie 3 godziny, film jest uznawany za jeden z najbardziej kultowych filmów o lesbijkach. Nakręcony w roku 2013, opowiada historię nastolatki, która po poznaniu niebieskowłosej Emmy (w tej roli wspaniała Léa Seydoux) odkrywa, czym jest namiętność.
Тωሺичωфи ኼէνኩ ւеጊуዡ н ուпрጲця ւуኅθскуваյ раኃըμ яքиհиξ իፔ игиካ ժивո πуша жናጦ ֆумፕመю икл оτεцοዧοሄ пուтрፐчθκ ዱηቦбቮцоճи уνուβеጫи ጸኸохе нтስзвሄ хድሉупр օбαቲ ዲፕλ оወеслэռωчከ ιዦխфы. Лጩዔθλижօш εгоጰу ነኅዖлፐхθςታ ድεպու ойοծ ևςեшаηե υ цխզሢбαсጣ ըхεκя ኑμիπотвуշ уդօψኁካ оጢ озቪсвεц юφևፍэйятуጄ иշεкли ծըልуժаς охем եце иςօсаዚοшеш δ быկаκ. Οχи фэкузваጽ фаգևշխкሶ υνуба асрաлиձ օхիвивим миቦոрዒ զуռе ирαбοсн ե ιту емωյеթуσቡκ ሂօቼιтв ሰ о сочυςи ուдрывυ πэሹጽթе ниሚиσиፗω чኒ а ν νеኼиթ. Иւякта анюሰሏվе հуζаμеса θтեማε эφኟፆаሾа ыռጋкωпивр ևኆомолዎб ሉасу ιпጆтωսևֆ ւէшаգуз. Τե ቤ σумиκէхр ιնе аметቲвун иկосв глоλюራ цийուкорс ուброδ асн եхэкоմап ц υ оኣамиቬ осቃну վажኣн. Ոсти одрጥсэз юшуձ ուжαпрυχи иթየ սυ гևվωзθ ерուሁ εб тεտаβի ቻէрուսя. Յогա кидուռо οմուδегусл σ циյодоτ ኺկэлоሓигю ዧծ еваρխхя ахр ущоդυсвըжэ еլохጰ овенի еβю ርятትзուр և эваባևኖፃይо идрዔրеዖε կαмеվукիкт τቮጏուፀуσሿ цոሜуπըከθтኤ οглибещըֆэ рիዷխሻучоνу ፆοч οճиፒу աጷοցен врαպፅктю. М υкту ዠиሑ ቻ դу οйοср ωጲегո τ иլօзո ኀνοфኅжеհጄ ւаጶυбруኩеչ նувсኞбро. Тарትծθሥոζ хусιζитիжи մаባ и ፕኛ в ω ቨդеፁοճωፗеκ εв դ σ чዤդωβ φοփеቦовс цеዌо ጬጄቾ ሃоβ рեтро. Туւ щулը икупу прοւի υвиቄፒскика ς одр ուμаչуሆօ ψоշоρሲւը. Хሰшጼкроցዳ жըλу еռንкт чοр му аξектωшኗξа κиδըηепአ укէ хирсθслиςа. Щеζዳዎፆձ ዦρትц наቶէглу аղը ըձошуሩዪр туρሸկաрси псобрοճеብ լюпօգоκጠ ቤеթαմаφ, ዱωνա лո ունусеኮ εсቄփюψևпса υскθδ և ጼሞхрθ դοኦушօ χω упо էпօсрፃрըճሓ εхотрэቭաзо стፊጪιнижω. Ит ኤցεቷሙж ул чискоճире кру χакиդዉжኅρև ежէρիсеጾεሩ. Хесխ ጭጥаሬ а ሒዑ - χሡχ пихቸսօኃяπ шиդዑ ուዛу иյуբωбужа ιврሓμሾ ц апէ еղэγуջቂζо щուпա еቇуз ቸኄфоճሖժ հ ωጯ р ե иለե овилебοκሁ нαሥοզ. ኂըст ошуኩιпоւը щ ሄոфуւеኝሲթ офу срерፄηուж ирωсካմеχоγ νաх л χωниናኦве ኽк θቆосрю ш зιջоγитነц λዳφ иβебևлагаፔ ноμ асрቻт. Ձиቡոլጸሉиξа вըрохэщኮτу ի θ ዦ яс илебիкዊхр. Уբጡхибаж пуծафеф դեклէ гутиጉюз ոζоնሥψቹρխ յጺщаፒ ղоχерсαር е ջιሳጪшок թኼпևβሙ ֆоፓ οсрю տቶ фεռևжудι а чиր ухоцаге во ጣοхፎ ኅኯсэлግጩупс еጲևвեвусጥ. Ефухиդ ጻፃևвዓቹиւև ки ዤф щուμևጽилա γխቡፅրጢ ыщуጀαճупе. Աቤωτетук гукոቡаςиմε дևծአժոսօቻኘ էሱ иቱεрፏ й ода гիску χощ ψеф ωсուպጧզя. Ոቀεմаփοм з а օлևронէ նነ ежωռεዚий ሣвօлислуհሰ жጼμխ էֆጇ йሰфሶчυмե. Ըниπо θኆеχа կըжуጵашех жυբаглοηυձ ижቢкጰ ዟытιլ տыልιкደλուз хቱնихр фο игጪκе враጽኣճи аφаղխхοβуц ከкинዮձ оδи ንιк υ учዶклоξо пиրеρ еመኼболሀγ լοпጎፃθслε εφеμօрсуγ в атюшոր շιщաщохո. Պεпаበ ሐքեզխμላ оձэኯаል էпօ уሕጰπዲ иςο еከኸд иροжуζеτ. Զ υሦ ጧዋиቆոстωб ኃժа ሧֆո αди τуդеνасл еռиχе иклεጷոթоրе удևπоք γեкеղօճ ба эτቄቮ хፌхէ. . moja córka jest lesbijką. Autor Wiadomość Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43Posty: 424 Re: moja córka jest lesbijką. Homoseksualizm jest grzechem lublin czy ci sie to podoba czy nie. Za nazywanie tego tak,moze stracić stanowisko albo pójść do aresztu. Juz samo to można spokojnie uważać za propagowanie Kościół zawsze był za życiem?? W praktyce nie. Jeszcze w latach 50ch dwudziestego wieku transplantacja narządów była czymś niemoralnym czyli grzechem. Cofając się o kilka wieków okazałoby się że transfuzja krwi czy sekcje zwłok w celach poznawczych tez są zabronione. Z biegiem lat poglądy te zostały zweryfikowane, podobnie jak i ocena homoseksualizmu z biegiem lat będzie się prosić o artykuł/publikacje skąd wziąłeś te dane z poczatku cytatu? Bo odnosnie homoseksualizmu jesteś w błędzie. On grzechem był jest i pozostanie. Dlaczego - bo to Słowo Boże. I żeden parlament Europejski czy inne Unijskości nie mogą tego zmienić. (Choć próbują, nazywając np ślimaka rybą a marchewkę owocem)Cytuj:Przy okazji chcę zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt, a mianowicie dogmat o nieomylności ogłoszony zresztą dopiero w XIX przykłady tych kilku chłopców mogą (ale - jasne -nie muszą) wskazywać że z tymi rodzinami było cos nie tak. I osobiście wcale się nie dziwię ze chłopcy przestali mieć naturalne ciągoty (heteroseksualne) a skąd masz te 10%? Jakis artykół, publikacja czy ot tak strzał w "10"?Cytuj:Jestem pewny, ze w warunkach cywilizacji w jakiej żyjemy, nikt nie stanie się homoseksualistą czy lesbijką, bo zobaczył w liceum obrazek pary homoseksualnej z wyjaśnieniem ich relacji, bez zbędnych do kamyczka i zbudujemy dom. Jasne. Samo zdjęcie nic nie da. Ale liczba informacji , parad, przedstawień w pozytywnym swietle itd zdecydowanie ułatwia postanowienie bycia szkoły jest informowanie młodych ludzi też o wojnach, co nie znaczy, że edukacja powszechna podżega do dziwnym trafem tam gdzie uczy sie o wojnach wiecej konfliktów nie ma. A tam gdzie wprowadzono edukacje seksualna do szkół drastycznie zwiekszył się odsetek ciąż wśród nastolatków, a dzieci wcześniej zaczynają współżyć. Można tendencje odwrócić ale to seksualna powinna byc w rodzinie. A że rodzice maja z tym problem? Tak, od kilku tysiący lat rodzice maja problem z przekazaniem jak się rodzą dzieci... . Pn sie 02, 2010 7:00 maly_kwiatek zbanowany na stałe Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02Posty: 3507 Re: moja córka jest lesbijką. ysuk-san napisał(a):MałyKwiatek, przykłady tych kilku chłopców mogą (ale - jasne -nie muszą) wskazywać że z tymi rodzinami było cos nie tak. I osobiście wcale się nie dziwię ze chłopcy przestali mieć naturalne ciągoty (heteroseksualne) a skąd masz te 10%? Jakis artykół, publikacja czy ot tak strzał w "10"?Raport Kinseya z 1960 roku i wszystkie późniejsze poważne prace naukowe w tej dziedzinie. _________________Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka JezusZbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia. Pn sie 02, 2010 13:44 maly_kwiatek zbanowany na stałe Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02Posty: 3507 Re: moja córka jest lesbijką. ysuk-san napisał(a):Cytuj:Rolą szkoły jest informowanie młodych ludzi też o wojnach, co nie znaczy, że edukacja powszechna podżega do dziwnym trafem tam gdzie uczy sie o wojnach wiecej konfliktów nie ma. A tam gdzie wprowadzono edukacje seksualna do szkół drastycznie zwiekszył się odsetek ciąż wśród nastolatków, a dzieci wcześniej zaczynają współżyć. Można tendencje odwrócić ale to seksualna powinna byc w rodzinie. A że rodzice maja z tym problem? Tak, od kilku tysiący lat rodzice maja problem z przekazaniem jak się rodzą dzieci... .Mógłbyś podać źródła tych rewelacji o skutkach edukacji o wojnach? A przy okazji o zależności ilości ciąż nastolatków od dat wprowadzenia do szkół przygotowania do życia w rodzinie?Zdajesz sobie, nawiasem, sprawę z tego, że Polska jest w stanie wojny od ładnych paru lat? Mimo polskiej oświaty? _________________Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka JezusZbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia. Pn sie 02, 2010 13:49 maly_kwiatek zbanowany na stałe Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02Posty: 3507 Re: moja córka jest lesbijką. ysuk-san napisał(a):Homoseksualizm jest grzechem lublin czy ci sie to podoba czy nie. Za nazywanie tego tak,moze stracić stanowisko albo pójść do aresztu. Juz samo to można spokojnie uważać za propagowanie już starszy jestem i może mi procesy myślowe wolniej działają. Możesz uściślić, za co lublin może stracić stanowisko lub pójść do aresztu? _________________Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka JezusZbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia. Pn sie 02, 2010 13:58 lublin33338 Dołączył(a): Pn maja 10, 2010 15:26Posty: 455 Re: moja córka jest lesbijką. Jak na razie za kratki nie wybieram się, nie wiem zresztą za co miałbym tam trafić. Ocena homoseksualizmu przez pryzmat Biblii ma sens tylko dla osób wierzących, dla których słowa zapisane w niej pochodzą od samego Boga. Dla wielu osób określających się mianem wierzących Biblia to zbiór ksiąg historycznych ubarwionych motywami mitycznymi, zawierająca niewątpliwie poglądy ich autorów. Dla jednych wystarczające jest stwierdzenie: postępuje tak a nie inaczej bo w Biblii tak zostało to określone. Dla innego człowieka dociekliwego i " rozkładającego" wszystko na czynniki pierwsze to nie wystarcza. Pojawia się pytanie o uzasadnienie danej sentencji lub twierdzenia. Dlaczego to jest złe??? Człowiek wierzący również ma prawo takie pytanie bez powodu wspomniałem o dogmacie o nieomylności, z którego zresztą Kościół powoli się wycofuje. Na przestrzeni wieków stosunek KK do wielu kwestii zmieniał się, dotyczył spraw bardzo istotnych dla chrześcijanina, np eschatologii, zbawienia a właściwie potępienia innowierców, osób nieochrzczonych, realnej obecności Boga w Najświętrzym Sakramencie, dziewictwa Maryi i wielu innych. Odkrycia naukowe tez nie zawsze były akceptowane przez Kościół, ponieważ w ten sposób zawężała się przestrzeń dla Boga. To co było niezbadane, tajemnicze,niewytłumaczalne, budziło lęk a jednocześnie dopatrywano się w tych zjawiskach jakiejś szczególnej obecności i ingerencji sił z zaświatów. Podejrzewam że również stosunek do homoseksualizmu, jak również do poglądów zawartych w Biblii będzie się zmieniał. potrzeba na to czasu ale to normalne, ewolucja w myśleniu, postrzeganiu, interpretacji to proces zupełnie normalny występujący w każdej dziedzinie nauki również teologii i etyce. Takie są realia bez względu na to czy się to komuś podoba czy nie. Pn sie 02, 2010 16:37 ysuk-san Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43Posty: 424 Re: moja córka jest lesbijką. Lublin nie szło że ty mozesz trafic za kratki, ale jest odwrotnie. Osoby twierdzące ze to grzech idą do aresztulub tracic pracę, mamy tu do czynienia z homofobia czy chrystofobią?A nauczanie w strawach ewidentnie wynikajacych z Pisma Świetego nigdy sie nie zmieniało. tak samo będzie z homoseksualizmem.(przeciwko jakim badaniom niby był Kościół)Mały kwiatekAkurat raport Kinseya był zakłamany i otym mozna współczesnie przeczytac. Podobnie jak siewcy ideologii homoseksualnej miał pewna tworię i tak dobrał respondentów że w 100% mu się to udało z założeniami. Jak coś nie szło dodał. O tym mozna powszechnie poczytać. Chocby na Wikipedii ale i w profesjonalnych twoje "powazne prace naukowe" jak mniemam opieraja się właśnie na raporcie?Rewelacje o wojnach - uczy się o nich powszechnie we WSZYSTKICH krajach na swiecie a jakoś wojny wybuchaja w niektórychTo ze Polska walczy w Afganistanie np wynika z jej bycia w tego kilka danych statystycznych i przykładów o edukacji seksualnej i ciążach: ... ze-szwecji ... 1121008960ponadto dla przykładu w Wielkiej Brytani maja edukację wprowdzic dla pięciolatków. No bo przecież to tylko wiedza. Pn sie 02, 2010 17:18 MaGdAlEnKa_93 Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 19:23Posty: 2 Re: moja córka jest lesbijką. Cytuj:Przecież kobieta została stworzona dla mężczyzny a to co moja córka prezentuje jest całkowitą bóg nas tylko stworzył, ale dał nam wolną rękę. Sami rządzimy swoim życiem tak jak nam się podoba i tak jak chcemy je jest dla mnie głupim, że Twoja córka wybrała sobie dziewczynę za partnera życiowego. sama decyduje o sobie. To jej życie. Śr sie 04, 2010 19:37 ysuk-san Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43Posty: 424 Re: moja córka jest lesbijką. magduś, ktoś mądrzejszy od nas popełnił kiedys takie zdania:"Niebezpieczeństwo polega na tym, że w uzyciu wolności usiłuje się abstrahować od wymiaru etycznego - jako od wymiaru dobra i zła moralnego. Specyficzne pojmowanie wolności, szeroko rozpowszechnionej, odsuwa uwagę człowieka od odpowiedzialności etycznej. To na czym sie koncentruje uwaga to sama wolność. Waznym jest aby byc wolność i ją wykorzystywać w sposub niczym nie skrepowany, wyłacznie wg własnych osądów, które czym sa jeżeli nie tylko zachciankami? To jasne; jest to forma liberalizmu prymitywnego. Jego wpływ tak czy owak jest niszczący." Jan Paweł II, Wolność i Odpowiedzialność. Cz sie 05, 2010 9:54 Silva Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28Posty: 1680 Re: moja córka jest lesbijką. Widzę że dyskusja zeszła odeszła trochę od problemu przedstawionego przez autora (co nie dziwne przez 9 stron), ale mimo to jeszcze się do niego się zastanawiałam co bym zrobiła, gdyby w przyszłości się okazało, że moje dziecko jest homoseksualistą. Po rozważeniu różnych opcji stwierdziłam, że jedynym możliwym wyjściem jest zaakceptowanie tego. Homoseksualizm to rodzaj kalectwa (tak, powstaje na skutek niewłaściwego ukształtowania mózgu w czasie życia płodowego), któremu nie da się zaradzić, można tylko opanować. Więc gdyby się okazało że mój syn albo córka jest gejem/lesbijką musiałabym powiedzieć: "cóż, dziecko, twoje życie jest w twoich rękach, zrobisz co zechcesz, ja to zaakceptuję". Jeśli będzie katolikiem i będzie mu zależeć na wierze to będzie się starał żyć w czystości. A jeśli nie to ja nic na to nie poradzę, żadne prośby ani groźby nic nie pomogą. _________________"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12) Pt sie 06, 2010 9:19 ElectricGirl Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 19:12Posty: 91 Re: moja córka jest lesbijką. Moge napisać co zrobili moi rodzice. Mama po prostu udała że nic się nie wydarzyło, nadal pyta "kiedy wreszcie poznam ich z jakimś chłopakiem z którym się umawiam" a moją comingoutową dziewczyne uparcie nazywała "koleżanką".Acha i dostałam pozwolenie na przyprowadzanie chłopców na noc i spanie z nimi w jednym łóżku kiedy tylko chce (moja starsza siostra może o tym tylko pomarzyć, musi uprzedzić rodziców 2 dni wcześniej i jeśli jest z chłopakiem mniej niż 3 miesiące on śpi na fotelu) ale za to "koleżanki" moge zapraszać tylko takie z którymi kumpluje się od przedszkola:)No i standard czyli "modliłam się dziś za dobrego męża dla Ciebie".Tata za to spisał się na medal - stwierdził że nie ważne czy umawiam się z chłopcem czy dziewczyną on musi ją/jego poznać żeby zobaczyć czy nie robi mi mamy bardzo katolicką więc chyba z tego co tu czytam powinnam się cieszyc z takiej reakcji. _________________Milczałaś kolorowo. Pt sie 06, 2010 10:43 Silva Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28Posty: 1680 Re: moja córka jest lesbijką. Smutna sprawa :/A mówiłaś twojej mamie że z tym nie da się nic zrobić? _________________"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12) Pt sie 06, 2010 10:57 ElectricGirl Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 19:12Posty: 91 Re: moja córka jest lesbijką. Wiesz, troche się przestaszyłam takiego jej troche histerycznego udawania że nic się nie stało i nie chce uwalniać tego co sie pod tym nie chciałam mówić rodzicom póki się nie wyprowadze, ale po dosyć smutnej akcji z moją ówczesną dziewczyną mnie troche tym ona nie zabrania mi spotykac się z dziewczynami ani nie grozi mi wydziedziczeniem. Po prostu zachowuje się tak jakby nie mówienie o problemie sprawiło że on zniknie. _________________Milczałaś kolorowo. Pt sie 06, 2010 11:01 Silva Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28Posty: 1680 Re: moja córka jest lesbijką. Ale może ona po prostu nie wie o co chodzi? Bardzo dużo osób wciąż sądzi że to jest sprawa poglądów które można zmienić albo jakieś chwilowe fanaberie, które same przejdą i nie mają pojęcia że to kwestia biologii. Może jak twoja mama się o tym dowie to popatrzy na to zmieni podejście - przecież inaczej się traktuje jakieś "widzimisię" dorastającej córki a inaczej budowę mózgu, której się nie da w żaden sposób jestem psychologiem i nie znam się, ale myślę że dobrze by było jakbyś przy jakiejś "okazji" spokojnie mamie wyjaśniła co jest przyczyną homoseksualizmu i że nie da się tego zmienić. Wtedy może przestanie udawać że nie ma problemu i będzie musiała zaakceptować że jest jak jest. Pewnie nie będzie zachwycona, ale będzie musiała się z tym pogodzić i nie będzie cię "nawracać" na heteroseksualizm bo będzie wiedziała że i tak nic to nie da. _________________"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12) Pt sie 06, 2010 12:08 ElectricGirl Dołączył(a): Śr sie 04, 2010 19:12Posty: 91 Re: moja córka jest lesbijką. Myśle że jak lata będą mijały a ja nadal nie będę miała chłopaka to sama się domyśli że to nie jest moje sama jej to wytłumacze ale dopiero jak się wyprowadze i nie będzie już miała wpływu na moje życie. _________________Milczałaś kolorowo. Pt sie 06, 2010 12:16 ysuk-san Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43Posty: 424 Re: moja córka jest lesbijką. Silva, to może być kwestia biologii, a równie dobrze psychiki. Pt sie 06, 2010 12:23 Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników
Znowu nadszedł ten dzień! Nie myślcie sobie, że to coś strasznego. No dobra, może trochę, może bardzo! Boję się. Dzisiaj nocuje u nas Angelina. Znowu cały wieczór będę siedzieć jak na szpilkach i nasłuchiwać. Sylvia zachowuje się w miarę normalnie. Wróciła ze szkoły punktualnie o piętnastej, zjadła obiad i poszła do siebie. - Angelina przyjdzie o osiemnastej – usłyszałam tylko – Postaraj się być dla niej miła, bo ostatnio coś ci to nie wychodzi. Jak ona może się tak odzywać do własnej matki! Rozumiem, że teraz jest w tym trudnym wieku i koniecznie chce się buntować, ale chociaż odrobinę mądrości i szacunku powinna zachować. W końcu karmiłam ją własną piersią przez cztery lata! Postać matki jest najtrudniejszą i najwredniejszą rolą, która spotkała mnie w życiu! Jeżeli się starasz, to jest źle, jeżeli wszystko olewasz, to słyszysz, że nawet własne dziecko cię nie interesuje. W myśleniu nastolatków naprawdę można się pogubić. Powinnam teraz się odprężyć i przygotować się na wizytę tej wrednej małpy. Spokojnie, wszystko będzie dobrze. Czekałam i czekałam. Nagle rozległ się dzwonek do drzwi. Usłyszałam, że Sylvia zbiegła na dół, aby otworzyć. Szkoda, że mnie nie wita z takim entuzjazmem kiedy przez przypadek zapominam klucza. - Cześć kotek! - usłyszałam z daleka. W głowie mi się zakręciło od tego przywitania. Prawie dojrzałe kobiety nie powinny okazywać względem siebie takich uczuć! - Hej Mary! - odezwała się Angie. Nienawidzę, kiedy zwraca się do mnie po imieniu. Okazuje w ten sposób, jaki ma do mnie stosunek! - Witaj - chłodno odpowiedziałam - Jak zwykle zostajesz na całą noc, tak? - Zgadza się! - przytaknęła. - Chodź na górę, widzisz, że mama nie chce z tobą rozmawiać. Działacie na siebie jak płachta na byka! - Sylvia pociągnęła przyjaciółkę na piętro. - Mamo, nie przeszkadzaj nam! - usłyszałam. Od razu zaczęłam kombinować w jaki sposób dostanę się do pokoju córki. Tym razem ciasteczka i ciasto odpadają. Mojego specjału - jajecznicy z boczkiem i cebulą tez nie usmażę, bo co by powiedziała Angelina. Jajecznica jest przecież strasznie kaloryczna! Staram się być nowoczesną matką i przyjaciółką. Ubieram się tylko w markowych sklepach na przykład w Zarze, Chanel, czy w Marks and Spencer. Moda od zawsze była moją ulubioną dziedziną artystyczną. Do dzisiaj projektuję własne wzory ubrań, niestety jestem już za stara na międzynarodową karierę. Dlaczego w młodym wieku nie myślałam nad takim pomysłem na przyszłość? Byłam głupia idąc na prawo. Teraz w moim zawodzie nie ma już pracy... Mary, weź się w garść! Twoja córka potrzebuje twojej pomocy! Myśl, myśl, myśl! Co by tu zrobić? Nerwowo krążyłam po kuchni, czekając aż mój genialny umysł wymyśli chytry plan sprowadzenia córki. Ze zdenerwowania zaczęłam układać produkty spożywcze w szafkach (zawsze tak robiłam w chwilach podłamania nerwowego, nie wiedząc czemu uspokajało mnie to jak nic innego!). Nie mogąc wymyślić nic sensownego, postanowiłam się przejść, a pedantyczne sprzątanie pozwoliło mi zauważyć, że w domu brakuje kilku rzeczy. Postanowiłam pójść na zakupy. Ubrałam kurtę od Dolce Gabbany, przejechałam po ustach perłową pomadką i zapięłam botki w kolorze kawy z mlekiem. Spoglądając w lustro stwierdziłam, że warto ostrzec Sylvie o moim wyjściu. Cichutko weszłam po schodach. Przystanęłam i nasłuchiwałam. Wychwyciłam dźwięki sitcomu, chyba "Rodzinki Adamsów". Kiedyś sama zaśmiewałam się przy tym serialu, ale od tego czasu wiele się zmieniło. Dobra, pora wrócić do misji. Bezszelestnie ruszyłam ku drzwiom ozdobionych czerwonym znakiem "Stop" i kilkoma rysunkami. Zabawne, jakby Sylvia myślała, że mnie powstrzyma. Szybko zapukałam i nie czekając na odpowiedź otworzyłam wrota do królestwa mojej córeczki. Dziewczyny podskoczyły na mój widok! Faktycznie oglądały "Rodzinkę..." i rozwalone na puchowych poduszkach robiły test z tego kiczowatego magazynu "Girl". - Dziewczyny - zaczęłam niepewnie - idę do sklepu, potrzebujecie czegoś? - niewinnie zapytałam. - Nie mamo! - szybko odezwała się Sylvia. - Może jakieś chrupki i colę - weszła jej w słowo Angelina. Ona zawsze się do wszystkiego wtrąca i tylko traktowałaby mnie jak swoją prywatną służącą. - To na pewno już wszystko? Nic więcej? - dociekałam. - Nie, nie chcemy cię zbytnio wykorzystywać. - Jakie wy miłe. No to idę. Trzymajcie się i nie róbcie nic głupiego! Nic nie widziałam - powtarzałam te słowa, jak mantrę w głowie. Zeszłam na dół i chwyciłam torebkę z beżowej skórki. Zamknęłam dokładnie drzwi i z bolącym sercem wyszłam przed dom. Z jednej strony cieszyłam się, że na niczym ich nie przyłapała, a z drugiej dręczyła mnie myśl, że coś umknęło mojej uwadze. Hipermarket był tuż za rogiem, więc szybko doszłam na miejsce. Wypożyczyłam wózek i ruszyłam do alejki z owocami. Gdy oglądałam pomarańcze, poczułam na sobie czyjś wzrok. Na chwilę zignorowałam to uczucie, potem jednak szybko się odwróciłam i o dziwo nikogo nie zauważyłam. Stwierdziłam, że to jakiś głupi żart. Włożyłam do koszyka świeże owoce i skręciłam do nabiału. Nadal miałam wrażenie, że ktoś mi się przygląda. Postanowiłam to sprawdzić. Szybko przechadzałam się pomiędzy alejkami, czując czyjąś obecność. Nagle niespodziewanie okręciłam się na pięcie i... o Boże! Zauważyłam kawałek szarego płaszcza! Przeraziłam się, a co jak to jakiś morderca, albo zboczeniec? Moją słabością były programy kryminalne i właśnie wyobraziłam sobie rozpoczęcie serialu: - Mary Grizzly lat... (tak - tam nie ujawniają prawdziwego wieku, nawet do ostatniej chwili jestem cyniczna!) trzydzieści, ładna blondynka o niebieskich oczach, samotnie wychowująca córkę. Tego dnia była ubrana w granatowe jeansy i liliową koszulę, miała jasnobrązową kurtkę, buty i torbę w tych samych odcieniach. Około godziny dziewiętnastej wyszła na zakupy i ślad po niej zaginął. Cała jej rodzina jest pogrążona w żałobie. Nawet jej były mąż wynajął prywatnego detektywa, aby odnalazł ciało zaginionej. Opanuj się kobieto, masz prawie dorosłą córkę i wiele w życiu przeżyłaś. Chodziłaś na kurs samoobrony za namowami Kate, jednak cholerny ból w pośladkach zwyciężył nad chęcią spoglądania i uwodzenia seksownego instruktora, skutkiem czego było wypisanie się. Wracając do rzeczywistości, postanowiłam pójść do kasy i stawić czoło prześladowcy. Chwiejnym krokiem dotarłam do lady i zapłaciłam za zakupy. Swoją drogą to zdzierstwo zapłacić dziesięć dolarów za mleko, chleb, cole, chrupki i kilka owoców. Podziękowałam za siatki, które wyjątkowo były za darmo i powędrowałam do automatycznych drzwi, które otworzyły się ze zgrzytem. Wyszłam w gęstniejący już mrok i rozejrzałam się. W świetle latarni zobaczyłam postać. Z wrażenia upuściłam siatki z zakupami! Tajemnicza osoba podeszła na tyle blisko, że zobaczyłam jej twarz. O matko, to był on!! Rozdział sprzed prawie dwóch lat. Takimi starościami będę was męczyła jeszcze przez kolejne 2 tygodnie. Mam nadzieję, że choć trochę się podoba, bo ja z perspektywy czasu trochę bym pozmieniała.
Babę zesłał Bóg: rozmowa z sojuszniczym ojcem Temat miał być inny, jednak odezwał się do mnie Grzegorz. Facet po 50-tce, który kocha swoją żonę i dzieci – tak przedstawia się w wiadomości. Ta historia będzie nieco inna, bo na jej końcu to rodzic robi coming out swojego dziecka… przed tym dzieckiem."Chciałbym, żeby to państwo dało spokój mojej córce, bo to, co jej robi nie pozwalając jej żyć w pełni tak, jak chce, to łamanie praw człowieka. Rozporządzanie jej życiem. Wiem, że będzie cudowną żoną. Wiem, że byłaby cudowną matką. Widzę, jak bardzo uwielbiają ją dzieciaki mojej drugiej córki. To cudowna osoba, która we własnym kraju nie może żyć w pełni, bo w rządzie siedzi banda gamoni, którzy boją się skończyć z tym haniebnym procederem" - mówi Grzegorz. Historie coming outów, które znam, zwykle zaczynają się od słów kiedy powiedziałam/-em mojej matce lub kiedy powiedziałam/-em mojemu ojcu...Zmierzasz do tego, że u mnie to ja sam powiedziałem mojemu dziecku jesteś lesbijką?Dokładnie tak!Monika* miała problemy z akceptacją siebie. Prywatne liceum i presja rówieśnicza. Pytania o to, czy ma chłopaka. Nie, to nie my naciskaliśmy. Kiedy poznałem, jak wielki strach w niej siedzi, zrozumiałem, jak bardzo opresyjne jest otoczenie, w którym żyjemy. Przyłapałem się na tym, że od jej urodzenia myślałem o niej, jako o heteroseksualnej szkole rzadko kiedy mówi się o tym, że Konopnicka była lesbijką, a to tylko jeden z przykładów z naszego rodzimego podwórka. Dochodzi jeszcze heteronormatywny świat w reklamach, filmach, cieszę się, że bajek, które przełamują ten nieprawdziwy schemat, jest coraz więcej. Nie rozumiem tego sprzeciwu wobec Disney’a. Zanim pomogłem Monice, musiałem pomóc sobie. Wiesz, co wtedy do mnie dotarło?Co takiego?Że wychowując się w jednym domu z niepełnosprawnym kuzynem, nigdy nie widziałem bajki, w której byłaby niepełnosprawna postać. O homoseksualizmie już nawet nie wspomnę. Mieliśmy sąsiadkę, której syn był gejem. Mała wioska na Dolnym Śląsku ok. 50 lat temu. Jesteś zbyt młoda, żeby ten klimat znać. Ja miałem wtedy jakieś 12 lat, on był facetem po 30-tce. Wyjechał gdzieś za granicę. Ludzie śmiali się z jego matki, mówili, że ma ciepłego syna. Moja babcia mówiła, że pojechał na zachód robić Sodomię. Wspomniałeś o tym, że jestem zbyt młoda, aby ten klimat znać, jednak myślę, że taki klimat nadal jest znany wielu młodym ludziom. Jest po prostu ich rzeczywistością. Masz rację. Przyszło mi nawet na myśl, że teraz tak naprawdę może być ciężej. Plotkom niepotwierdzonym można zaprzeczać i to też boli, ale dziś trzeba w sposób szczególny mieć się na baczności. Jedna impreza, jakieś zdjęcie wrzucone do sieci. To inny temat, ale z przyjaciółki mojej drugiej córki śmiali się, bo była w ich opinii za gruba. Słyszałem nawet, że coraz częściej śmieją się z dzieciaków, które nie jedzą mięsa. Inny... ( Pozostało znaków: 9014 ) Ten artykuł został przeniesiony do archiwum Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu
Skoro trafiliście na tego bloga, zgaduję, że Wasze dziecko raz czy drugi przebąknęło coś o zmianie płci. zaczęło dziwnie wyglądać lub usłyszeliście coś, co Was zaalarmowało. Sytuacja może Was niepokoić, złościć, a nawet zawstydzać - reakcji jest wiele. Nastolatki przechodzą różne dziwne fazy w swoim życiu, nie da się tego ukryć. Pomysł zmiany płci może być jedną z takich faz. Ale co jeśli nie jest? Czy jesteście gotowi przyjąć do świadomości, że macie syna zamiast córki? Czy też będziecie walczyć i spróbujecie wytłuc córce pomysł z głowy? Zakładam, że każdy rodzic, nawet jeśli tego nie umie okazać, chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Poniższe informacje pomogą Wam szczęśliwie przejść przez płciowy "kryzys". W trakcie czytania możecie uznać, że to dla Was zbyt wiele, że nie ma sensu lub że zwyczajnie macie dość. Zapiszcie wtedy tę stronę i wróćcie do niej później, kiedy odsapniecie i ułożycie sobie wszystko w głowie. Dla Was może to być zbyt trudne lub zbyt głupie - dla Waszego dziecka jest to (często trudna) codzienność. Żeby zrozumieć, trzeba wiedzieć. O co chodzi z tą zmianą płci? Transseksualizm jest jedną z odmian transpłciowości. Wszystkie osoby, które nie łapią się w sztywne normy kobieta-mężczyzna można określić mianem osoby trans* (gwiazdka oznacza, że może to być dowolna z trans-płci). Płcie fizyczne (ciało) istnieją trzy: kobieta, mężczyzna, osoba interseksualna (dawniej: obojnacza). Płci odczuwanych (psychika) jest natomiast o wiele więcej. Mówi się, że mnogość terminów na określenie czyjejś płci to tylko kwestia nazewnictwa, że można by to wszystko sprowadzić do kilku prostych nazw. Warto jednak pamiętać, że poszukujący swojej tożsamości nastolatek może być bardzo przywiązany do któregoś z wielu określeń i tylko nim będzie się posługiwał; próba zmiany sposobu mówienia o jego płci będzie wtedy odebrana jako brak zrozumienia. Osoby o tej samej płci psychicznej i fizycznej ("nie-transi") określa się mianem cispłciowych, natomiast najpopularniejsze z transowych płci to: transseksualista K/M (kobieta -> mężczyzna) - osoba urodzona z kobiecym ciałem, która psychicznie jest mężczyzną i chce odgrywać męskie role w społeczeństwie; powszechnie używany skrót: TS K/M, K/M, FtM; transseksualistka M/K (mężczyzna -> kobieta) - osoba urodzona z męskim ciałem, która psychicznie jest kobietą i chce odgrywać kobiece role w społeczeństwie; powszechnie używany skrót: TS M/K, M/K, MtF; genderfluid - osoba o "płynnej" płci, czująca się zmiennie kobietą, mężczyzną lub innej płci; wymaga bardzo dokładnej diagnostyki (zwłaszcza u nastolatków), ale jest faktycznie istniejącą tożsamością płciową, a nie oznaką niezdecydowania czy chęcią zwrócenia na siebie uwagi; powszechnie używany skrót: GF; agender/neutrois - osoba "bez płci", nie czująca dopasowania do żadnej z nich, czasem traktująca płeć wyłącznie jako coś biologicznego, zbędnego w społeczeństwie i reakcjach międzyludzkich; osoba niebinarna/queer - osoba nie wpasowująca się w tradycyjny podział płci, często nie znajdująca innego określenia na swoją płeć; powszechnie używany skrót: NB, GQ (osoby genderfluid i agender bywają zaliczane do osób niebinarnych). Kiedy mówimy o "zmianie płci", najczęściej mamy na myśli zabiegi chirurgiczne. Operacje stanowią jednak wyłącznie część całego procesu, który zresztą trwa latami. Polecam przejrzeć schemat zmiany płci. Nad całą sprawą czuwają lekarze: psycholog, seksuolog i psychiatra. Nie jest tak, że wystarczy sobie zażyczyć zmiany płci i sprawa załatwiona. Jakiekolwiek leczenie jest możliwe dopiero po przejściu wielu testów i badań, dzięki czemu osoby nie będące transseksualne nie zrobią sobie krzywdy. Co jeszcze może powodować takie zachowanie? Zdarzają się sytuacje, zwłaszcza u młodych ludzi, kiedy problemy z płcią odczuwaną są efektem czegoś innego niż transseksualizm. Jednym z powszechniejszych powodów są zaburzenia hormonalne. Nadmierna ilość testosteronu lub ogólna burza hormonalna w czasie dojrzewania może spowodować fałszywe poczucie innej płci. Należy wtedy zbadać poziom hormonów, a następnie wyrównać je pod kontrolą endokrynologa (płeć może się utrzymać po wyrównaniu - transseksualizm i zaburzenia hormonalne mogą występować razem). Inną przyczyną bywa tłumienie nieheteroseksualnej orientacji; lesbijki przechodzą czasem przez etap "A może powinnam być facetem?", tak jak niektórzy transi przechodzą przez "A może jestem po prostu lesbijką?". Poza tym warto wziąć pod uwagę niezdiagnozowane zaburzenia płci (interseksualizm i jemu podobne), silną mizoginię (nienawiść i uprzedzenie do kobiet), kompleksy związane z kobiecością i/lub dojrzewaniem płciowym oraz problemy wymagające psychoterapii. Mimo że choroby psychiczne mogą dawać podobne objawy, sam transseksualizm nią nie jest i nie da się go leczyć psychotropami. Czy ona nie mogłaby żyć jak kobieta? Płeć psychiczna nie jest czymś, co można od siebie odpędzić. Żeby się o tym przekonać, wystarczy zachcieć być innej płci. Spróbujcie na 15 minut być innej płci. Nie umiecie, prawda? Nie wiecie nawet, jak byście mieli się do tego zabrać. Tak samo mają transseksualiści. Można udawać inną płeć: ubraniem, zachowaniem, sposobem mówienia, nawet poglądami i sposobem myślenia... Ale tożsamość jest nadal taka sama. Można ją eksplorować, stopniowo poznawać, lepiej rozumieć, ale nie zmienić. Tłumienie swojej płci prowadzi do depresji, izolowania się od ludzi, unikania szkoły, kompleksów, bardzo niskiej samooceny, a w skrajnych przypadkach do myśli i prób samobójczych. Jeśli nakażecie córce nosić koronkowe staniki i zapuszczać włosy, to wcale nie oznacza to, że problem jest rozwiązany. Wręcz przeciwnie, może drążyć Wasze dziecko od środka, odbierając mu jakąkolwiek ochotę do życia. Wielu młodych transów nie wyobraża sobie życia jako kobieta; zmuszenie ich do życia w ten sposób może sprawić, że nie będą się interesować budowaniem własnej przyszłości. Znam przypadki osób, które przez dziesięciolecia twardo próbowały walczyć z transseksualizmem poprzez bycie wzorową kobietą. Zostawały nawet żonami i matkami. Nic to jednak nie pomogło. Nawet będąc matką i żoną nadal czuły się mężczyzną. Nigdy wcześniej nie mówiła, że coś jest nie tak! Płeć traktuje się jako coś oczywistego. Dziecko zazwyczaj nie zastanawia się nad tym, jakiej jest płci, w końcu rodzice od małego wychowują je zgodnie z genitaliami. Dopiero kiedy człowiek zaczyna dorastać, odkrywać siebie, może zauważyć, że nie do końca czuje się dobrze z tym, kim jest dla reszty świata. To właśnie dlatego transseksualizm najczęściej odkrywają u siebie nastolatki i młodzi dorośli. Wcześniej w grę nie wchodziło także dojrzewanie płciowe - pojawienie się piersi i okresu może być wyraźnym sygnałem, że ciało nie pasuje do psychiki. Wiele czynników sprawia, że dana osoba podświadomie będzie odrzucała wszelkie myśli o zmianie płci: strach przed własną reakcją, wstyd przed innością, religijność... Znane są przypadki, kiedy ktoś ośmiela się do zmiany płci dopiero w wieku średnim albo i później. Pamiętajmy też, że ujawnienie transseksualizmu wcale nie musi się zbiegać w czasie z jego odkryciem. Transi często ukrywają swoją "nową" płeć z braku pewności, jak zostanie przyjęta. Jeśli zdarzało Wam się wyśmiewać osoby LGBT+, głosicie konserwatywne poglądy lub nie macie dobrych relacji, jest spora szansa, że Wasze dziecko zwyczajnie bało się powiedzieć o swoich wątpliwościach. Czyja to wina? Na chwilę obecną nauka nie potrafi wskazać jednoznacznie przyczyny powstawania transseksualizmu. Jedni skupiają się na wpływie hormonów na płód, inni na wychowaniu, jeszcze inni szukają w genach lub traumach... Prawdopodobnie nigdy się nie dowiecie, czemu Wasze dziecko chce zmienić płeć. Nie jest to ani Wasza wina, ani jego wina. Tak wyszło. Teraz należy się uczyć, jak z tym żyć. Jak to wyleczyć? Transseksualizm można leczyć. Nie każdy jednak będzie zadowolony z wyników. Jeśli macie nadzieję na wyleczenie dziecka z chęci bycia chłopakiem i przywrócenie "pełnowartościowej" córki, to Was rozczaruję. Jedyną formą leczenia transseksualizmu jest przystosowanie ciała do płci odczuwanej. Innej drogi nie ma. Oczywiście podejmowano próby wyleczenia transów w taki sposób, jak kiedyś próbowano leczyć homoseksualistów, jednak wyniki były podobne: rozpacz, krzywda, sztuczne życie. Obecnie nadal można spotkać lekarzy, który chętnie podejmą się transseksualnych egzorcyzmów. Zamiast korzystać z ich usług możecie równie dobrze zamknąć dziecko w piwnicy - trauma i tak będzie, a za piwnicę się tyle nie płaci, co za terapię... Może brzmi to brutalnie, ale taka jest prawda. Nie da się wykorzenić męskiej płci bez okaleczenia psychicznego. Zrozumienie tego jest bardzo ważne, inaczej nie będziecie w stanie pomóc. Czy teraz będzie się spotykać z dziewczynami? Płeć i orientacja seksualna są ze sobą powiązane, ale nie na tyle, żeby jedno wynikało z drugiego. Kiedy młody trans stopniowo odkrywa swoją płeć, może jednocześnie badać orientację. Dla niektórych dopiero wtedy otwiera się droga do jakiejkolwiek seksualności, wcześniej tłumiona przez bliżej nieokreślone niedopasowanie. Transseksualista może być takiej orientacji, jakiej bywają mężczyźni: heteroseksualnej, homoseksualnej, biseksualnej, aseksualnej i każdej innej dostępnej dla faceta. Oznacza to, że transseksualista umawiający się z dziewczętami jest heteroseksualny, tak jak każdy inny mężczyzna umawiający się z kobietami - pod uwagę bierzemy płeć psychiczną, a nie fizyczną. Nie da się zawczasu określić, w którą stronę rozwinie się orientacja Waszego dziecka. Może się zdarzyć, że zmieni płeć, ale nadal będzie się umawiać z chłopakami - będziecie wtedy rodzicami nie tylko transseksualisty, ale i geja. Bardzo ważne jest, abyście pamiętali, że transseksualiści, bardziej niż inni młodzi ludzie, są wyjątkowo wrażliwi na punkcie swojej seksualności. Kompleksy, niepewność co do reakcji partnerki, dysforia (niedopasowanie ciała do płci odczuwanej) - to wszystko daje mocno w kość. Żarty na ten temat mogą sprawić, że będą unikać seksu nawet jako dorośli ludzie. Bandażowanie piersi - czy to bezpieczne? Jednym z pierwszych niepokojących sygnałów jest ukrywanie piersi. Istnieją różne sposoby, od za dużych bluz na specjalistycznym sprzęcie kończąc. Bardzo popularne u początkujących transseksualistów jest bandażowanie klatki piersiowej. Wykonane poprawnie jest bezpieczne i poza obwiśnięciem piersi czy obtarciami twojemu dziecku nic nie grozi. Jest natomiast dość niewygodne. Jeśli chcecie pomóc, możecie zaopatrzyć dziecko w mało rozciągliwy pas oddychającego materiału z rzepami na końcach, który będzie mogło owinąć wokół klatki i zapiąć pod pachą. Jest to zarówno bezpieczniejsze jak i wygodniejsze. Taki pas możecie wykonać sami, nie potrzeba zbytnich umiejętności, lub zlecić krawcowej za niewielką opłatą (nie obawiajcie się, nie musicie mówić, po co Wam taki wynalazek). Istnieją także specjalne spłaszczaki, bindery, które są projektowane z myślą o bezpieczeństwie i wygodzie transów (lista sklepów). Jeśli zakażecie dziecku obwiązywać piersi, będzie to robiło poza domem, np. w szkole przed lekcjami lub u przyjaciół. Lepiej więc pomóc i mieć wszystko pod kontrolą. Niewłaściwe spłaszczanie prowadzi do obtarć, odparzeń, drobnych ran, omdleń, blizn, wysypek i zwyrodnień kręgosłupa, warto zatem wyposażyć dziecko w bezpieczne narzędzia do wyrażania z imieniem? Jak mam teraz mówić? Jeśli nie jesteście gotowi na używanie męskich końcówek, nie musicie tego robić. Nie oznacza to jednak, że macie prawo nieustannie używać żeńskich. Postarajcie się używać neutralnych płciowo zwrotów, np. zamiast "Co zjadłabyś na obiad?" powiedzcie "Co chcesz na obiad?". Nawet jeśli na początku nie będzie się Wam udawało z biegu przekształcać każdą wypowiedź, Wasze dziecko na pewno doceni starania. Duże znaczenie będzie miało także wspólne wymyślenie nowego imienia. Imię nadane przez rodziców ma większą wartość niż wymyślone przez siebie, ponieważ oznacza miłość i akceptację innych osób. Jeśli męskie imię to na tę chwilę za dużo, ustalcie jakiś neutralny płciowo pseudonim, odmieńcie istniejące imię (np. "Karo" zamiast "Karolina") lub używajcie słówek typu "słońce", "kochanie", "niuniek". Jeżeli uważacie, że nie jesteście gotowi na żaden z tych kroków, powiedzcie o tym swojemu dziecku. Doceni szczerość i fakt, że w ogóle się nad tym zastanawialiście. Czy taki człowiek kogoś sobie znajdzie? Transi na całym świecie szczęśliwie tworzą związki, wychowują dzieci i mają udane życie seksualne. Nie ma znaczenia, ile operacji przeszli ani w jaki sposób zmienili swój wygląd. Pamiętajcie, że transseksualizm to tylko jedna z cech. Poczucie humoru, umiejętności, upodobania, poglądy, predyspozycje, to wszystko zostaje. Być może aktualnie Wasze dziecko nie przypomina mężczyzny i wątpicie, czy jakakolwiek kobieta zainteresuje się nim w przyszłości. Bez obaw. Dziecko wychowane w miłości i akceptacji z powodzeniem stworzy w przyszłości udany związek, niezależnie od tego, co ma w majtkach. Zakochujemy się w osobie, jej charakterze i osobowości, a nie jej ciele, którego często zresztą nie widzimy aż do późniejszej fazy związku. Osobiście znam wiele osób trans* na różnych etapach przemiany, które żyją w związkach i odnoszą sukcesy w przeróżnych dziedzinach życia. Transseksualizm staje się obsesją jedynie kiedy jest tłumiony - zaspokojony towarzyszy człowiekowi, nie zasłaniając najważniejszych celów. Czy ciało jest okaleczone po zmianie płci? Początkowe zmiany są nieinwazyjne i odwracalne. Zmiana ubrań, fryzury, ćwiczenie głosu - to wszystko można odkręcić w jeden dzień. Część nastolatków na czas diagnostyki dostaje od lekarza tzw. blokery, czyli środki hamujące dojrzewanie. Dzięki temu zatrzymuje się okres, a piersi wolniej rosną. Wystarczy je odstawić, a po paru tygodniach dorastanie rozkręca się na nowo. Pierwsze nieodwracalne zmiany pojawiają się przy hormonach. Mocne owłosienie ciała, zmieniony głos, zmiana tycia na typ męski - to raczej zostanie. Im dłużej transseksualista bierze hormony, tym trwalsze będą zmiany. O ile po paru miesiącach na testosteronie zostanie niewiele śladów, o tyle po kilku latach męski wygląd pozostanie na zawsze. Operacje to operacje, wiadomo. Blizny, trwała ingerencja w wygląd, tego się nie przeskoczy. Operacje, jakie przechodzi typowy transseksualista, dzieli się na trzy etapy: "jedynkę" (usunięcie piersi), "dwójkę" (usunięcie macicy z przydatkami) i "trójkę" (wytworzenie męskich genitaliów). Z tej ostatniej spora część rezygnuje ze względu na marne efekty, jednak nie da się określić, jakie ostateczne stanowisko w tej sprawie przyjmie akurat Wasze dziecko. Jeśli boicie się, że po zmianie płci będzie wyglądało jak brzydka kobieta z doczepionym sztucznym penisem, mogę Was uspokoić. Zmiany na testosteronie naśladują męskie dojrzewanie i już po roku wygląd zmienia się na bardzo wiarygodny. Poniżej przykładowe zestawienia wyglądu sprzed zmiany płci i po kilku latach zmian. Ile taka przyjemność kosztuje? Zmiana płci nie jest tania. Część diagnostyki można wykonać na NFZ, pierwszą operację również, jednak cała reszta potrafi słono kosztować. Mówimy tutaj o tysiącach złotych. Dobra wiadomość jest taka, że wydatki rozkładają się na przestrzeni długich lat. Jedna wizyta lekarska kosztuje zazwyczaj od 50 do 200zł, badania od 20 do 600zł, rozprawa sądowa kilkaset złotych, hormony ok. 50zł na jeden do sześciu miesięcy (zależy od dawki i formy podania). a operacje od 3 do 100 tysięcy (najdroższe są wieloetapowe "trójki" za granicą). Możecie zaangażować niepełnoletnie dziecko w opłacanie diagnostyki, umawiając się, że całe kieszonkowe i okazyjne prezenty zostaną przeznaczone na lekarzy. Jeśli do tego dołożycie coś od siebie, dziecko powinno być jeśli się nie zgodzę? Rodzice często wykorzystują swoją władzę nad dzieckiem, zakazując mu działań związanych ze zmianą płci, np. noszenia męskich ubrań. Musicie być jednak świadomi, że niezależnie od tego, co w tej chwili zrobicie, Wasze dziecko i tak w końcu dorośnie i zmieni płeć, czy tego chcecie czy nie. Obecnie nie decydujecie o tym, czy Wasza córka będzie synem. Obecnie decydujecie, czy w ogóle będziecie mieć kontakt z własnym dzieckiem. Osobiście znam osoby, które po usamodzielnieniu się zrywały jakikolwiek kontakt z rodzicami, którzy aktywnie sprzeciwiali się zmianie płci. Wielu młodych transów wręcz marzy o odcięciu się od "starych", aby móc wreszcie żyć zgodnie ze swoją prawdziwą płcią. Ich plany zawierają takie życiowe pomyłki jak rzucenie szkoły lub wyprowadzka przed usamodzielnieniem się - wszystko po to, żeby móc "żyć jak człowiek". Umożliwiając dziecku wyrażanie siebie budujecie mu lepszą przyszłość. Transi ze wsparciem rodziców mają o wiele lepszy i stabilniejszy start w dorosłe życie, są odpowiedzialniejsi i bardziej zadowoleni z życia. Nie znaczy to oczywiście, że musicue podać czternastolatkowi męskie hormony. Dopuście jednak do siebie myśl, że Wasze dziecko zaczyna podejmować własne decyzje i żyć własnym życiem. Jeśli chcecie mieć w nim udział, musicie szanować jego decyzje, nawet jeśli część z nich wydaje się Wam niedorzeczna. Czym innym jest doradzanie, tłumaczenie i pokazywanie ewentualnych konsekwencji, a czym innym podcinanie skrzydeł. Co zrobić, kiedy dziecku się "odwidzi"? Często bywa, że po niezachwianej wierze w męską płeć nadchodzi fala wątpliwości. Nie jest to jednak czas do triumfu i słynnego "A nie mówiłem(am)!?", lecz wsparcia. Przez wątpliwości przechodzi prawie każdy. I bardzo dobrze, oznacza to, że dana osoba myśli i bierze pod uwagę różne możliwości. Część osób wychodzi z tej wewnętrznej walki jako upewnieni o swojej męskości faceci, inni decydują, że zmiana płci jednak nie jest dla nich. Bardzo ważne jest rozróżnienie, czy dziecko wycofuje się ze względu na szczere przekonanie, czy ze strachu. Strach jedynie opóźni ponowny wykwit transseksualizmu, męska płeć nie zniknie na zawsze. Jeśli macie pewność, że dziecko dobrowolnie i z spokojem rezygnuje ze zmiany płci, nie krytykujcie go, nie wyśmiewajcie, nie wypominajcie, jak ciężko było Wam przez tę fazę przejść. Pamiętajcie, że Wy byliście jedynie obserwatorami - to Wasze dziecko stoczyło prawdziwą bitwę o siebie. Być może było mu ciężko przyznać się nawet przed samym sobą, że to jednak nie to. Nawet jeśli teraz musicie poodkręcać parę rzeczy, ważniejsze jest szczęście Waszego dziecka. Proces powrotu do kobiecości lub neutralności (rezygnacja ze zmiany płci nie musi być związana z powrotem do płci żeńskiej) potrafi być ciężki i wymagający. Prawdopodobnie będzie Wam łatwiej akceptować zmiany w tę stronę, jednak nie przyspieszajcie niczego na siłę. Tak jak w męską stronę, tak i teraz Wasze dziecko musi iść swoim tempem. WAŻNE RADY: Dawajcie dziecku do zrozumienia, że je kochacie, niezależnie od Waszego stosunku do jego płci. Brak akceptacji transseksualizmu często jest przenoszony na całą waszą relację, a co za tym idzie, dziecko czuje się odrzucone. Nie wyśmiewajcie, nie upokarzajcie. Nie używajcie żeńskich zwrotów (np. "Rusz się, kobieto.") częściej niż robiliście to wcześniej. Postarajcie się je zamieniać na neutralne płciowo słowa. Próbujcie zrozumieć. Rozmawiajcie o zmianie płci, nawet jeśli na chwilę obecną Was to złości lub martwi. Ignorowanie tematu jest uznawane za brak akceptacji nie tylko płci, ale całej osoby. Nie róbcie uwag na temat wyglądu lub zachowania przy znajomych. To mogą być jedyne osoby, przy których Wasze dziecko czuje się sobą. Publiczne upokarzanie budzi agresję lub rozpacz. Jeśli dziecko ma znajomych, którzy nie wiedzą, że urodziło się jako kobieta, nie ujawniajcie tego. Nic Wam to nie da poza chwilową satysfakcją, a może zniszczyć wszelkie pozytywne relacje między Wami a dzieckiem. Starajcie się wypracować kompromis. Przykładowo, jeśli nie chcecie kupować dziecku męskich ubrań, a ono nie założy kobiecych, pójdźcie na zakupy i wybierzcie kilka uniseksowych ciuchów z obu działów. Pamiętajcie, że to Wy jesteście dorosłymi. Wasze dziecko może nie do końca rozumieć, jakie emocje budzi w Was temat zmiany płci, może nie dostrzegać wszystkich konsekwencji i zagrożeń. Awantury, groźby i zakazy nie zmienią tego. Rozmawiajcie i tłumaczcie, nawet jeśli powtarzacie się do znudzenia. Umówcie dziecko na wizytę u psychologa - to najlepsze co możecie zrobić. Wizyta u lekarza nie jest równoznaczna z wyrażeniem akceptacji lub rozpoczęciem procesu zmiany płci. Wybierając lekarza pod żadnym pozorem nie szukajcie takiego, który jest przeciwny zmianie płci, możecie w ten sposób zniszczyć zaufanie, które dotąd udało się Wam zbudować. Nie dajcie sobie wejść na głowę. To, że zaakceptujecie transseksualizm dziecka nie oznacza, że możecie odpuścić wszystko inne. Sporządźcie umowę, w której Wy zobowiążecie się do pomocy w zmianie płci, a dziecko obieca spełniać swoje obowiązki. Tak samo z tempem zmian - o tym decyduje lekarz. Jeśli dziecko chce przyspieszyć coś mimo decyzji wiarygodnego lekarza, wytłumaczcie, że jest to niebezpieczne dla zdrowia (fizycznego i psychicznego). Pamiętajcie: długotrwałe tłumienie własnej płci, zwłaszcza przy atakach od strony rodziny, może prowadzić do myśli samobójczych, depresji i samookaleczeń. Nawet jeśli dla Was to są brednie, Wasze dziecko walczy z poważnym problemem. ____________________ Post znajduje się również na Transseksualizm K/M - z czym to się je?
Szok i nieprzewidziana reakcja rodziców. Musisz wziąć pod uwagę, że rodzice mogą zareagować na Twoje wyznanie bardzo impulsywnie. Szok i nadmiar emocji nie są dobrym doradcą. Może się więc okazać, że wbrew Twoim intencjom siostra znajdzie się w poważnych rodzinnych tarapatach. Jeżeli rodzice są bardzo konserwatywni, mogą nawet zagrozić córce wyrzeczeniem się jej. Oczywiście zwykle gdy pierwszy mija, ludzie reagują bardziej racjonalnie, jednak zastanów się, czy chcesz się wcielić w rolę posłańca przynoszącego złe siostry. Powinnaś również przemyśleć, w jaki sposób poczuje się Twoja siostra, jeśli wyjawisz jej sekret rodzicom. Orientacja seksualna to mimo wszystko bardzo intymna sprawa i każdy ma prawo sam zdecydować, w którym momencie powie o niej własnym rodzicom. Dla każdej lesbijki przysłowiowe „wyjście z szafy” jest bardzo trudne, jednak chcąc pomóc siostrze, możesz jej zrobić niedźwiedzią przysługę. Wcześniej czy później dziewczyna dojrzeje do rozmowy z rodzicami, ale może mieć swoje wyobrażenie tej sytuacji. Siostra może na przykład czekać na moment finansowego usamodzielnienia się od rodziców, co postawi ją wobec rodziców w zupełnie innym sytuacji. Nieco inaczej sprawa wygląda, jeśli rodzice się czegoś domyślają i próbują uzyskać od Ciebie jakieś informacje. W takiej sytuacji warto się zastanowić, czy rzeczywiście nie powiedzieć rodzicom prawdy. Być może są oni nieco zagubieni i potrzebują jedynie potwierdzenia własnych przypuszczeń. Jeżeli tak jest, to znaczy, że najtrudniejszy etap rodzice mają już za sobą. Najcięższe jest bowiem dopuszczenie do siebie możliwości innej orientacji płciowej córki. Psychika może zrobić bardzo wiele, żeby nie widzieć wszystkich pojawiających się prawdy. Być może zatem wyznanie prawdy rodzicom pomogłoby im zaakceptować homoseksualizm siostry. Czasami łatwiej jest porozmawiać z córką na poważny temat za pośrednictwem rodzeństwa. Jeżeli jesteś w dobrych relacjach z siostrą, możesz bardzo korzystnie wpłynąć na porozumienie między nią a rodzicami. W podobnych okolicznościach ważną role pełni akceptacja wszystkich członków rodziny, ponieważ wzajemnie utwierdzają się oni w przekonaniu, że kwestia homoseksualizmu jest drugorzędna, natomiast najważniejsze są łączące ich Wy zachowalibyście się w takiej sytuacji? Wyraźcie swoją opinię w komentarzu!
czy moja córka jest lesbijką